Wpadłam tylko na chwile, mam masę nauki, egzamin za egzaminem, protokół za protokołem i jeszcze kolokwia ehh.. Podejrzewam, że u was jest podobnie. Sesja rządzi się swoimi prawami. Ja zazwyczaj zostawiam sobię naukę z całego semestru na ostatni miesiąc i kieruję się zasadą „Trzech Zet” – zakuć, zdać, zapomnieć/zapić (jak kto woli).
Dziś zebra w roli głównej, plus sweterek z ogromnymi bufkami który dosłownie wpadł w moje ręce ze h&m’owego wieszaka
Wcześniejszy wpis
9 komentarzy
Thanks so much for this! I havent been this moved by a blog post for a long time! You’ve got it, whatever that means in blogging. Anyway, Youre definitely somebody that has something to say that people should hear. Keep up the great job. Keep on inspiring the people!
Brilliant, thank you, I will visit again now!
After read few of the blog posts on your web site since yesterday, and I really like your style of blogging. I bookmarked it to my bookmark internet site list and will be checking back soon. Pls visit my internet site too and let me know your opinion.
boska stylizacja wyglądasz w niej świetnie .
PATRZE I NIE WIERZĘ ŻE TO TY !!!!!
:))
Teraz rozumiem co miałaś na myśli pisząc, że ” jeszcze wtedy” zakładałaś tuniki do rajstop 😛 ale jeśli byłaby dłuższa, to czemu nie :DD
dziękuję za dzisiejszy, maga pozytywny i poprawiający mój podły nastrój wpis oraz Twój dystans:):)
niektóre to po prostu dłuższe bluzki, a nie tuniki. Masakra jak mogłam tak wychodzic na ulicę 😀
O jaaa od tego czasu przeszłaś taką metamorfozę, że szok.. Oczywiście na plus;) Dziś usiadłam i przewertowałam wszystkie Twoje wpisy od ostatniej strony, gratulacje Eliza;)