Wieczorne nawyki, które powinnaś zmienić

przez Eliza Wydrych

Pisałam już o porannych rytuałach, które pozytywnie wpływają na nasz wygląd i samopoczucie. Dziś napiszę Wam o złych wieczornych nawykach, których wykonywania powinnyśmy natychmiast zaprzestać.

Wiązanie włosów w ciasny kucyk

Spanie w ciasno związanych włosach jest częstą przyczyną wypadania włosów. Jeśli nie chcecie osłabić cebulek, nie wiążcie włosów zbyt mocno. Na noc najlepiej zaczesać włosy do tyłu i związać je w luźny warkocz. Takie upięcie pozwoli cebulkom odpocząć.

Niezmywanie makijażu

W ciągu dnia do podkładu przyczepiają się różne zanieczyszczenia, które są szkodliwe dla naszej skóry. Jeśli pod koniec dnia nie zmyjemy makijażu i nie umyjemy dokładnie naszej skóry, pozwolimy na to, by zanieczyszczenia zatkały pory i przyspieszyły proces starzenia się skóry.

Zapominanie o kremie

Krem na noc powinien być bogatszy niż ten na dzień. Dlaczego? Skóra najefektywniej regeneruje się właśnie w nocy i intensywniej wchłania składniki odżywcze, które łatwiej przedostają się do głębszych warstw naskórka.

 

Rzadkie zmienianie poszewki

Gdybyśmy sprawdziły pod mikroskopem, co tak naprawdę znajduje się na poszewce poduszki, zbierałybyśmy szczękę z podłogi. Roztocza, bakterie… i to w ogromnych ilościach. Poszewkę powinnyśmy zmieniać przynajmniej raz w tygodniu!

Rzadkie pranie ręcznika do twarzy

Na wilgotnym materiale bakterie mnożą się w zastraszająco szybkim tempie. Jaki jest sens idealnej pielęgnacji twarzy, skoro po oczyszczeniu jej ponownie umieszczamy na niej bakterie i roztocza? Ręcznik do twarzy powinno się zmieniać dwa razy w tygodniu i prać go w minimum 60°C.

Niewysypianie się 

Nie lubię uogólnień typu: śpij przynajmniej 8 godzin dziennie. To jest kwestia mocno indywidualna, niektórzy regenerują się już po 6–7 godzinach snu. Ważne, by się po prostu wysypiać. Przewlekłe niewysypianie się nie tylko obniża odporność organizmu na infekcje i odporność na stres, lecz także sprzyja spadkom nastroju, również depresji.

Dajcie znać, które nawyki są Wam znane!

ZOBACZ TAKŻE

77 komentarzy

Anonim 12 marca, 2015 - 9:54 pm

Kiedy zrobisz recenzję produktów Kiehls?

Odpowiedz
Anonim 12 marca, 2015 - 10:15 pm

Idę zmienić poszewkę..;D

Odpowiedz
Paulina 12 marca, 2015 - 10:19 pm

Ręcznik piore!

Odpowiedz
Isabel 12 marca, 2015 - 10:21 pm

Już usypiałam… a teraz mam oczy szeroko otwarte z powodu tych poszewek…
Mój nawyk – krem pod oczy.

Odpowiedz
aga 12 marca, 2015 - 10:24 pm

juz wiem czemu mam depresje.

Odpowiedz
Daywithcoffee 12 marca, 2015 - 10:26 pm

Mnie niestety zdarza się niezmywanie makijażu i wiązanie włosów- rozpuszczone są dla mnie niewygodne, ale postaram sie to zmienić 🙂

Odpowiedz
Anonim 13 marca, 2015 - 3:46 pm

Ale tu chodzi o związanie włosów w luźny warkocz a nie mocny kuc. W rozpuszczonych również nie można spać bo się łamią

Odpowiedz
chessy 12 marca, 2015 - 10:38 pm

Ja twarz wycieram ręcznikiem papierowym – a w zasadzie nie wycieram, tylko przykładam kilkukrotnie do mokrej twarzy, aż się osuszy – wycieranie twarzy zwykłym ręcznikiem nigdy nie wydawało mi się zbyt higieniczne.
Z poszewką niestety się muszę zgodzić :/

Odpowiedz
kpk 5 kwietnia, 2015 - 9:56 pm

A nie lepiej kupić kilka małych ręczników do twarzy i codziennie używać świeżego (a raz w tygodniu uprać je w 60 lub nawet 90 stopniach)? Ręczniki papierowe zawierają miniaturowe metalowe włókna.

Odpowiedz
Milena 12 marca, 2015 - 10:41 pm

Super! Krótko i na temat 🙂 Dzięki i oby więcej takich postów 🙂

Odpowiedz
Olusia 12 marca, 2015 - 10:45 pm

No dobra . Zmienie tą poszewkę 😀

Odpowiedz
ANNA O. 12 marca, 2015 - 10:53 pm

Ha! moja mania prania pościeli i ręczników, non stop, non stop jednak mi służy 😉

Odpowiedz
fff 20 marca, 2015 - 12:44 am

to ja jestem chyba fleją 😀 bo potrafie uzywac jednego ręcznika do twarzy (mam osobny do twarzy i wlosów i osobny do reszty ciala) przez miesiac i nie mam zadnych problemow ze skora, oczami czy czymkolwiek. reczniki tez nie smierdza, wystarczy je rozwiesic po kazdym uzyciu zeby mogly wyschnac zamiast sie „ukisic”, twarz i wlosy myje porzadnie wiec wycieram juz czyste i pachnace tak tez na reczniku nie zbieraja sie nie wiadomo jakie ilosci bakterii – choc jak wiadomo skora ludzka nie jest sterylna. poszewka to juz inna sprawa bo w koncu wgniatamy w nią glowe, jesli komus przetluszczaja sie mocno wlosy to ten łój wyląduje w nocy z poduszki na twarzy.

Odpowiedz
il'ka 12 marca, 2015 - 10:56 pm

Ja staram się kremować twarz wieczorem przed snem, jednak nie ukrywam, że czasem mi się zapomni. A przypomni mi się zazwyczaj, kiedy już leżę w łóżku i nie chce mi się wstawać. Mój sposób na zapominalstwo? Trzymam jeden krem w szafce koło łóżka 🙂 I mam go na wyciągnięcie ręki.

Odpowiedz
Kasia 13 marca, 2015 - 10:38 am

Ja mam tam jeszcze krem do rąk 🙂

Odpowiedz
Anonim 12 marca, 2015 - 11:04 pm

Niewysypianie sie zdecydowanie!

Odpowiedz
ewa 12 marca, 2015 - 11:18 pm

A ja wycierać twarz papierowym ręcznikami lub histeczkami 🙂

Odpowiedz
Kasia 12 marca, 2015 - 11:22 pm

Ostatnio zaczęłam wyrabiać nawyk codziennego stosowania kremu pod oczy. Pomimo młodego wieku (22 lata) mam dosyć widoczne sińce i podpuchnięte oczy. Masz może na tą dolegliwość jakąś złotą rade? 😉
PS. Reszta nawyków w jak najlepszym porządku. O włosy i warkocz na noc już od lat najmłodszych dbała moja siostra, która miała bzika na punkcie włosów i ich higieny ;D

Odpowiedz
Zuzka 12 marca, 2015 - 11:43 pm

świetny wpis 🙂

Odpowiedz
Kamila 12 marca, 2015 - 11:48 pm

Elizo,

Jakiej firmy jest Twoje łóżko? Kiedyś obiecałaś, że podasz markęz metki po powrocie do Lublina i zapomniałaś. Nadal czekam.. 🙂

Pozdrowienia!

Odpowiedz
two more+bloggers 13 marca, 2015 - 12:00 am

Na szczęście doskonale wiem o wszystkim, co tu napisałaś 🙂 i zgadzam się w 100%. Rzadko jedynie używam ręcznika do twarzy, wolę płatki kosmetyczne, są dla mnie bardziej sterylne i śpię w rozpuszczonych włosach (nie wiem, czy to dobrze?) 🙂 dodałabym jeszcze pranie pędzli (skojarzyło mi się ze zdjęciem i tym, że właśnie dzisiaj to robiłam :)) i gąbeczki do makijażu, bo tam zbiera się sporo zanieczyszczeń! 🙂

Odpowiedz
Iwona 13 marca, 2015 - 12:04 am

Dodałabym jeszcze kremowanie rąk na noc i zakładanie rękawiczek, rano efekty są spektakularne 🙂

Odpowiedz
K 13 marca, 2015 - 12:42 pm

tak jest! dodatkowo to samo ze stopami – krem + skarpetki i koniec z przesuszonymi stopami 🙂

Odpowiedz
Kaaa 13 marca, 2015 - 12:10 am

Ja jeszcze bym dodała spanie z mokrym włosami. Nasze włosy podczas schnięcia zwiększają swą objętość, a z racji tego, że leżymy, to jest na nie bardzo duży nacisk. Myślę, że niewiele dziewczyn ma tego świadomość 😉

Odpowiedz
Anonim 13 marca, 2015 - 1:08 am

uwielbiam Twoje posty w tym stylu! co do recznika i poszewki święta prawda. Brawo!

Odpowiedz
Ola 13 marca, 2015 - 6:17 am

Przez spanie w ciasnym koku zaczęły robić mi się widoczne zakola, mimo że mam bardzo gęste i grube włosy. Na szczęście gdy zaczęłam spać w rozpuszczonych, włosy odrosły… 🙂

Odpowiedz
Deneross 13 marca, 2015 - 6:28 am

Jedyne czego nie robię to nie wysypianie się :D! A już się bałam, że będzie tego więcej :D. Ah i jedna mała uwaga – wyraz nie wysypianie się piszemy rozdzielnie (nie z czasownikiem) :).

Odpowiedz
Anonim 13 marca, 2015 - 9:46 am

„Wysypianie się” to nie czasownik

Odpowiedz
Anonim 13 marca, 2015 - 9:55 am

wyraz niewysypianie się piszemy osobno, bo jest to RZECZOWNIK odczasownikowy

Odpowiedz
karolina 13 marca, 2015 - 10:46 am

„Wysypiać” – owszem, ale „wysypianie” w tym wypadku nie jest czasownikiem, więc pisownia jest jak najbardziej poprawna;)

Odpowiedz
Kasia 13 marca, 2015 - 10:48 am

Mylisz się. Niewysypianie się – piszemy łącznie, bo to „nie” z rzeczownikiem a nie czasownikiem. (To) wysypianie – rzeczownik. Wysypiać się – czasownik.

Odpowiedz
Agnieszka 13 marca, 2015 - 7:09 am

Muszę zdecydowanie częściej prać poszewki! Ale w makijażu mi się jeszcze nigdy nie zdarzyło pójść spać 🙂

Odpowiedz
Alabasterfox 13 marca, 2015 - 8:06 am

Chyba w końcu kupię jakiś krem na noc…

Odpowiedz
Alexandra 13 marca, 2015 - 8:30 am

Bardzo trafione uwagi. Czasem po późnym powrocie nie chce mi się zmywać makijażu, ale się motywuję bo wiem jak cierpi na tym kondycja moich rzęs (podkładu nie używam).

Odpowiedz
Juicy Beige 13 marca, 2015 - 9:19 am

Zupełnie nie wyobrażam sobie, aby położyć się spać w makijażu, demakijaż to chyba najważniejszy krok pielęgnacji. A do osuszania twarzy najlepsze są przeznaczone specjalnie do tego ręczniki jednorazowe z Rossmanna:)

Odpowiedz
Marta 13 marca, 2015 - 10:11 am

Mogłabyś proszę podać nazwę tych ręczników? 🙂

Odpowiedz
Juicy Beige 16 marca, 2015 - 10:03 am

Nazwy dokładnej nie pamiętam, ale to specjalne, jednorazowe ręczniki do twarzy, firmy rossmannowej Alouette, kosztują niecałe 6 zł za opakowanie 🙂 Są mocniejsze niż standardowe ręczniki papierowe, nie rozrywają się pod wpływem wody, polecam:)

Odpowiedz
fff 20 marca, 2015 - 12:48 am

jak dla mnie bardzo nieekologiczne i strata kasy 🙂 ktos powie,ze rownie nieekologiczne jest pranie recznikow tradycyjnych i zuzywanie wody jak i detergentow – zgadza sie z tym, ze nie ma chyba osoby, ktora nie uzywalabym recznikow do ciala, tak wiec hurtem mozna wyprac je wszystkie razem 😉

Odpowiedz
Claudia 13 marca, 2015 - 10:17 am

Jestem w szoku, że ktoś mogłby nie wiedzieć i nie robić powyższych rzeczy (wiadomo ze czasami po ciezkiej imprezie zdarza sie nie zmyc makijazu

Odpowiedz
OLGA 13 marca, 2015 - 10:49 am

Elizka, czy nadal aktualna jest Wasza wyprawa do Tajlandii?Twoje wpisy z wakacji ,vlogi są dla mnie baaardzo interesujące:)

A teraz idę wyprać ręcznik i zmienić poszewkę !!!

Miłego dnia !

Odpowiedz
Eliza Wydrych Strzelecka 13 marca, 2015 - 10:53 am

Aktualna, właśnie zabieramy się za organizacje 🙂

Odpowiedz
OLGA 13 marca, 2015 - 12:46 pm

No to będzie się działo , super.Po wyprawie Jasona H. na Zanzibar mam niedosyt, wierzę,że Wasze relacje z Tajlandii będą boooskie!

Odpowiedz
striveforperfectionblog.blogspot.com 13 marca, 2015 - 11:16 am

Demakijaż, specjalny krem na noc, warkocz – ZAWSZE
Z wysypianiem niestety trochę gorzej..

Odpowiedz
emi 13 marca, 2015 - 11:16 am

To ja jestem idealna w tym

Odpowiedz
Kamila 13 marca, 2015 - 11:33 am

Elizo,

Nie rozumiem – akceptujesz mój komentarz, w którym chyba piąty, czy szósty raz zadaję Ci to samo pytanie, ale i tak nie odpowiadasz na nie. Naprawdę mi zależy, abyś podała nazwę firmy, z której masz to piękne łóżko, ponieważ szukam takiego.
Czytasz komentarze wybiórczo?

Pozdrawiam Cię i liczę tym razem, że otrzymam odpowiedź. 🙂
Kamila

Odpowiedz
Eliza Wydrych Strzelecka 13 marca, 2015 - 1:13 pm

Kamila, pisałam już. Nie pamiętam nazwy marki, łóżko kupowałam w centrum handlowym Gala w Lublinie, ale to chyba niewiele pomooże

Odpowiedz
Kamila 13 marca, 2015 - 1:37 pm

Tak, pisałaś, że kupiłaś je w tym cetrum. Jest tam kilka sklepów, gdzie mogłaś je kupić. Chodzi o to, że napisałaś też wówczas, iż sprawdzisz na metce (albo dokumencie zakupu – to moja ewentualna sugestia) jaka to firma. Może to być – MEZZO, ManiaSpania, lub JMB Design.

Odpowiedz
Asia 13 marca, 2015 - 2:08 pm

bardzo podobne łóżko jest w Agacie tzn Meble Agata model nazywa się TANGO.pozdrawiam

Odpowiedz
Manuela 13 marca, 2015 - 12:07 pm

Może napiszesz posta na temat rzęs ? Nigdzie nie umiem znaleźć informacji co zrobić by rzęsy nie opadały.. po użyciu zalotki są pięknie podkręcone, ale tusz to katastrofa, bardzo je obciąża.. Chciałabym malować rzęsy, pomocy! 🙂

Odpowiedz
fff 20 marca, 2015 - 12:55 am

nie napisze ci zlotej rady na ten problem ktos kto go nie ma 😉 a jako, ze akurat ja go mam to sie udziele. otoz sekretem na utrzymanie podkęcenia rzęs jest uzycie odpowiedniego tuszu. ja na chwile obecną znam tylko 1 taki, jest to Lumene Blueberry Curl Maskara Waterproof – jasnoniebieskie, metaliczne opakowanie, cena okolo 35-45 zl (zaleznie od miejsca). GWARANTUJE ci, ze po tym tuszu nic ci sie nie rozprostuje, tak jak podkręcisz tak rzesy zostana do samego demakijazu. z rzęsami rosnącymi w doł męcze sie od zawsze, zalotki uzywam od 17 lat wiec troche temat znam 😉 Z tuszów niewodoodpornych niestety zadnego ktory utrzymalby podkrecenie nie znalazlam 🙁

Odpowiedz
K 13 marca, 2015 - 12:40 pm

A ja jestem w szoku, że należy wiązać włosy do snu. Zawsze śpię w rozpuszczonych i tego nawyku na pewno nie zmienię. Co to powinno dać?

Mój wieczorny rytuał: otworzyć okno w sypialni, w łazience zmyć makijaż -> tonizowanie -> krem na noc / serum z maseczką -> szczotkowanie zębów -> płyn do płukania -> krem pod oczy, powrót do pokoju, zamknięcie okna. Plus koniecznie wytrzepać pościel. Pozdrawiam!

Odpowiedz
ASIA 13 marca, 2015 - 2:03 pm

ten obrazek do postu jakoś mi nie pasuje:)

Odpowiedz
I am Emilia 13 marca, 2015 - 2:18 pm

ludzie o tym nie myślą , ja staram się żeby było wszytko ok ale wiadomo czasem się zapomni

Odpowiedz
Wowa 13 marca, 2015 - 3:16 pm

musze kupić dodatkowy ręczniczek do twarzy..

Odpowiedz
Anonim 13 marca, 2015 - 3:48 pm

Ja kupiłam sobie małe ręczniki w Ikea i zmieniam je codziennie…twarz przestała mnie „zaskakiwać”

Odpowiedz
To ja 13 marca, 2015 - 7:10 pm

Olejek na włosy i odzywka na rzęsy

Odpowiedz
ania 13 marca, 2015 - 8:03 pm

Ja o cerę bardzo dbam, niestety mam typ cery tłusty i gdybym nie przestrzegała tych „złotych” zasad to od razy byłaby katastrofa 🙂
Co wycierania buzi po myciu od kilku lat używam ręcznika papierowego i jest duuuża poprawa, do tego co kilka miesięcy kwasy u kosmetyczki i cera wygląda rewelacyjnie 🙂

Odpowiedz
Inn. 13 marca, 2015 - 8:05 pm

Fash, coraz lepsze masz te wpisy 🙂 ale nagrałabyś jeszcze coś! 🙂

Odpowiedz
Justyna 13 marca, 2015 - 8:20 pm

Tak naprawdę do twarzy najlepiej jest używać jednorazowych ręczników papierowych, to jest najbardziej higieniczne 🙂

Odpowiedz
To ja 13 marca, 2015 - 10:51 pm

Jeszcze jedno. Najadanie się na wieczór powoduje sińce pod oczami rano! Organizm na trawienie potrzebuje tyle energii ze rano budzimy się zmęczone z podkrązonymi oczami

Odpowiedz
Monika 14 marca, 2015 - 9:54 am

Już kilka razy słyszałam o tych sprawach, które powinnam zmienić. Ale dopiero Ty mnie przekonałaś. Dzięki!

Odpowiedz
Milen 14 marca, 2015 - 2:22 pm

Jeszcze bym dodała mycie zębów tuż przed pójściem spać!
Jest to bardzo ważny nawyk, który powinien wejść nam w krew, a niestety wiem, że tak nie jest 🙂
i nie liczy się wieczorne umycie zębów, a potem chipsy, cola albo piwo do filmu 🙂

Odpowiedz
Eliza Wydrych Strzelecka 14 marca, 2015 - 3:37 pm

Nie pisałam już o tym bo uznałam to za oczywistą oczywistość 😀

Odpowiedz
Maciej 14 marca, 2015 - 4:24 pm

Uwielbiam Twoje wpisy, są naprawdę bardzo, ale to bardzo wartosciowe 😉 Nie wiem dlaczego nie znalazlem adresu Twojego bloga o wiele wczesniej, na pewno wtedy nie traciłbym czasu na inne, głupawe wręcz blogi 🙂 Zaluje, bardzo zaluje 🙂 No nic, dziekuje za to co robisz i mam nadzieje, ze niedlugo pojawi się kolejny Twoj wpis 🙂

Odpowiedz
mm 14 marca, 2015 - 6:39 pm

pewnie zanim przeczytałeś to nie myłeś twarzy wcale 🙂

Odpowiedz
Jarek 14 marca, 2015 - 6:52 pm

Witaj!

ja miałem wcześniej problemy z cera, i wiele spraw się wyprostowało gdy przestałem wycierać cerę w ten sam ręcznik, ale w jednorazowe ręczniki do twarzy.

uwaga co do poszewki poduszki: bardzo trafiona zapomniałem o tym.

ja bym dodał jeszcze: sen na poduszce naturalnej, na przykład z wypełnieniem z gryki, bądź orkiszu, polecam

Odpowiedz
Notooseriousblog 14 marca, 2015 - 8:01 pm

Ja bym dodała jeszcze nawilżanie całego ciała 🙂 Do tego jeszcze przewietrzenie sypialni przed snem.

Odpowiedz
Kasia w Kalifornii 15 marca, 2015 - 12:43 am

Zgadzam sie z tym niedosypianiem. Od razu na twarzy wychodzi i nie wazne jakbys sie nie starala, to trudno jest to przykryc.

Odpowiedz
martanapi 15 marca, 2015 - 8:22 am

koniecznie muszę wprowadzić improvement przy zmianie piścieli:) btw. Jestem w Barcelonie i Twój plan zwiedzania bardzo się przydaje:) Niestety też mam za sobą nieplanowaną wycieczkę do Amasady, padłam ofiarą kieszonkowców:(

Odpowiedz
riki 15 marca, 2015 - 12:35 pm

A moz polecilabys jakieś książki dla nowożeńców jako dodatek do prezentu ślubnego? Jakiś poradnik? Jestem zielona w tym temacie;)

Odpowiedz
monika 15 marca, 2015 - 8:27 pm

Oj a ja zawsze śpię w mocno związanych w kucyk włosach :/ a reszta nawyków można powiedzieć- w porządku 😉

Odpowiedz
Ania Pawlak 15 marca, 2015 - 8:30 pm

Ja mam wręcz obsesję na temat prania poszewek i wymiany ręczników, gdybym mogła prałabym je codziennie haha

Odpowiedz
Czokomorena 16 marca, 2015 - 12:01 am

Fash, znowu mam przez Ciebie wyrzuty sumienia, tyle rzeczy robię źle, a Ty jeszcze mi o tym przypominasz! 🙂

Odpowiedz
miszelka 16 marca, 2015 - 10:33 am

Ja się notorycznie niewysypiam- wiecznie chodzę zwieszona, spadki nastroju to norma. Powiedziałam córce, że biorę wolne, ale chyba nie zrozumiała….

Odpowiedz
Anonim 17 marca, 2015 - 11:05 pm

Super odkrywcze rady!

Odpowiedz
ola 18 marca, 2015 - 11:28 am

dodałabym krem do rąk,do stóp na noc – dla mnie konieczność. jak mamy chwilę to możemy dorzucić skarpetki i rękawiczki,by składniki lepiej się wchłonęły. dodatkowo krem pod oczy! i kremy na noc nakładane chwilę wcześniej,niż przed bezpośrednim wejściem do łóżka,by składniki służyły naszej cerze,a nie poduszce 😀 poza tym woda przy łóżku,gdyby w nocy zachciało nam się pić. może to banał,ale znam osoby,trzymające przy łóżku słodkie napoje (o zgrozo,po co w takim razie myć zęby wieczorem,skoro za chwilę napijemy się coli,a bakterie będą hulać w naszej paszczy całą noc?!)

Odpowiedz
Marigo 23 marca, 2015 - 12:24 pm

Bardzo ważnym jest aby porządnie wywietrzyć pomieszczenie, w którym będziemy spali, a najlepiej spać przy lekko uchylonym oknie. Ostatnie badania mówią o tym, że ponoć komórki rakowe bardzo nie lubią natleniania…a nasz organizm funkcjonuje o niebo lepiej, jeśli jest porządnie dotleniony.

Odpowiedz

Dodaj komentarz