Tam gdzie powstaje wino

przez Eliza Wydrych

 

fashionelka
Trzeciego dnia naszego pobytu w Portugalii wybraliśmy się do winiarni Wine With Spirit, w której powstaje m.in Bastardo. Spacerowaliśmy po ogromnej plantacji winogron, a Pedro (architekt win) opowiadał nam o różnych odmianach winogron, o tym ile potrzebują uwagi i ile ludzi pracuje przy zbiorach.
plantacjawinogronkafash i segpedrokomfashbastardo teamOd lewej Pedro (architekt win w Wine With Spirit) Joao i Bruno (prezesi WWS)

Zaraz później wybraliśmy się do miejsca, w którym winogrona są miażdżone, butelkowane i składowane. Jestem pewna podziwu dla ludzi, którzy  pracują w tym biznesie . Joao opowiadał mi jaką katastrofą może okazać się deszcz w sierpniu. Głupi deszczyk może zniszczyć całą plantację, co poskutkuje brakiem winogron na wino w danym roku. WWS na szczęście ma winiarnie w kilku innych krajach i są na taką ewentualność przygotowanie, ale pokazuje to kruchość winogron i niepewność jutra w tym biznesie.
lezakowanie winawino
Degustacja była nanciekawszą częścią całej wycieczki. Zawsze chciałam się nauczyć jak poprawnie powinno się testować wino. Pedro prócz tego, że nam to pokazał prosił byśmy o każdym testowanym winie coś powiedzieli, jaki ma kolor, co czujemy gdy go wąchamy i w końcu jaki ma smak. Oczywiście po spróbowaniu wina trzeba było je wypluć. Gdybym wypiła TAKĄ ilość wina, chyba bym umarła 🙂
bastardo
Cały ten proces pokazał mi jak wiele pracy, energii i czasu wielu ludzi wymaga wyprodukowanie wina. Czasem patrząc na kartę win w restauracji bez zastanowienia pytamy „Coo, takie drogie? Niby dlaczego?!”. Ja już wiem dlaczego…

ZOBACZ TAKŻE

61 komentarzy

ole 16 lipca, 2013 - 10:25 pm

raj na ziemi 😀 zazdroszczę i gratuluję sukcesów!

Odpowiedz
Anna 16 lipca, 2013 - 10:37 pm

Przystojny ten Pedro 🙂

Odpowiedz
xxx 16 lipca, 2013 - 11:15 pm

zaobrączkowany już 😀

Odpowiedz
basi 16 lipca, 2013 - 10:37 pm

świetna ta wasza kampania w portugalii przyjemnie z pożytecznym

Odpowiedz
Karola 16 lipca, 2013 - 10:38 pm

Wzrok Seg i Pedro na przedostatnim zdj <3 😉

Odpowiedz
CauseLoveIt 16 lipca, 2013 - 11:24 pm

Haha 😀

Odpowiedz
Ewelina 16 lipca, 2013 - 10:39 pm

Ten wpis i to co napisałaś dało mi sporo do myślenia. W supermarkecie widzę mnóstwo win, różnią się ceną, kolorami, etykietami. Nie znałam histori żadnego z nich do teraz. Kupuje filozofie bastardo w całości i jak tylko zobaczę je w sklepie powędruje do mojego koszyka. Najpierw czerwone. Pozdrawiam Waszą trójkę

Odpowiedz
Milka 16 lipca, 2013 - 10:41 pm

Portugalia jest bajeczna i portugalczycy mogą się pochwalić tym, że ich wina są jednymi z najlepszych

Odpowiedz
E.. 16 lipca, 2013 - 10:41 pm

skąd masz polówkę?

Odpowiedz
Fashionelka 17 lipca, 2013 - 12:58 am

H&M 🙂

Odpowiedz
Izis 16 lipca, 2013 - 11:01 pm

Portugalskiego wina jeszcze nie piłam.

Odpowiedz
Dosia 16 lipca, 2013 - 11:02 pm

zazdroszczę Wam degustacji win! zawsze ciekawiło mnie na co powinno się zwrócić uwagę, w jaki sposób dobierane są do posiłków (do tej pory nie mogę się połapać które do czego pasuje :D), itd. to musiało być strasznie fajne! ale chciałabym zobaczyć, jak byście wyglądali po całej degustacji, gdybyście jednak go nie wypluwali… 😀

Odpowiedz
stylowo40 16 lipca, 2013 - 11:22 pm

Jak tam cudownie!!!

Odpowiedz
BOOK 16 lipca, 2013 - 11:37 pm

świetne spotnie z tym czarnym wyszczuplającm optycznie paskiem, skąd?

Odpowiedz
Fashionelka 17 lipca, 2013 - 12:58 am

Są z mohito

Odpowiedz
Monia 16 lipca, 2013 - 11:39 pm

piłam białe bastardo i muszę przyznać że bardzo mi smakuje

Odpowiedz
Pudlo Manka 16 lipca, 2013 - 11:50 pm

Hahah raczej byś nie umarła, ale Twój chód zdecydowanie by ucierpiał :D.

Odpowiedz
Oczekująca 16 lipca, 2013 - 11:54 pm

Petro to ciacho na maxa! 😀
A ja już nie mogę się doczekać, kiedy wypiję Bastrado! różowe 🙂
Wiadomo coś gdzie i kiedy będzie można kupić wino w PL?

Odpowiedz
Fashionelka 17 lipca, 2013 - 12:56 am

piotr i paweł, carrefour 🙂

Odpowiedz
http://truskawkowyjogurt.blogspot.com 17 lipca, 2013 - 12:00 am

Haha – degustacja zawsze jest najciekawsza 😛

Odpowiedz
Ala 17 lipca, 2013 - 12:16 am

chcialabym byc na waszm miejscu

Odpowiedz
Izabela 17 lipca, 2013 - 12:43 am

Fash, ja mam do ciebie jedną, ale ogromną prośbę. Daj Seg kilka delikatnych sugestii modowych, błagam. To taka ładna dziewczyna, ale czasem naprawdę szkoda się robi, że nie umie tego strojem podkreślić.

Odpowiedz
Anka 17 lipca, 2013 - 8:45 am

Seg jest przepiękną kobietą!

Odpowiedz
VV. 17 lipca, 2013 - 9:37 am

Nie wiem jak można się czepiać ubrań Seg, przecież ona jest tak urocza, że mało ważne co założy i tak urok od niej bije :D.

Odpowiedz
Fashionelka 17 lipca, 2013 - 9:44 am

Dokładnie! 🙂

Odpowiedz
Anika 17 lipca, 2013 - 10:05 am

każdy ma swój styl, nie czepiajcie się

Odpowiedz
magda 17 lipca, 2013 - 3:33 pm

Moim zdaniem Segritta się świetnie ubrała na taką wycieczkę. Wiadomo że Eliza ma modniejsze i bardziej stylowe ubrania na tych zdjęciach, ale to właśnie stroje Matyldy i Kominka są bardziej „na miejscu”. Luz i wygoda przede wszystkim.

Odpowiedz
studentka 17 lipca, 2013 - 4:00 pm

Właśnie, nie czepiajcie się Seg. Zobaczcie jak ludzie na całym świecie ubierają się podczas wakacji, ma być praktycznie i wygodnie a nie super modnie. Co jest złego w jej stroju, wygląda ślicznie. Wystarczy wejść do najlepszych hoteli czy to w wielkich stolicach czy w kurortach aby zobaczyć jak nawet najbogatsi ludzie wyglądają podczas wakacji, chyba od tego właśnie są wakacje, żeby dać sobie troszkę luzu 🙂 ps. dzisiaj wybieram się do restauracji i już wiem co zamówię do picia, wino 🙂

Odpowiedz
Izabela 18 lipca, 2013 - 12:53 am

Owszem, zgadzam się z wami, ale nie mówię tylko o tych wakacjach. Czytam bloga Segritty od X czasu i kocham ją całym sercem, ale zawsze czułam niedosyt w tym, jak się ubiera. Brakuje jej właśnie tego CZEGOŚ, a myślę, że Eliza jest tą osobą, która pomoże jej to COŚ znaleźć.
To piękna dziewczyna, której po prostu zdarza się nie trafić ze stylizacjami. Nikt nie karze ingerować w jej szafę- mówię tylko o tym, żeby Fash dała jej kilka przyjacielskich porad, nie robiła jej rewolucję jak Trinny&Susanna

Odpowiedz
han 18 lipca, 2013 - 7:24 pm

Durne są te rady… „Doradź Seg w kwestii mody” , „Daj jej kilka wskazówek”. Obie dziewczyny są świetne i prowadzą inne blogi. Tu wchodzę zawsze po to , aby zobaczyć genialne stylizacje, poczytać o kosmetycznych nowościach itp. U Seg natomiast można czytać, czytać i czytać… Ona po prostu świetnie, inteligentnie i z humorem pisze, a ta mało kto potrafi 🙂

Odpowiedz
Aurora 17 lipca, 2013 - 9:19 am

Mmm dużo może się zadziać w takim rozkosznym miejscu 😉 „Bezdroża” mi przypomnieliście 😉

Odpowiedz
VV. 17 lipca, 2013 - 9:36 am

„Degustacja była nanciekawszą częścią”
najciekawszą? : >

Odpowiedz
mon-glamour 17 lipca, 2013 - 9:44 am

cudne widoki zupełanie jak w Toskanii.

Odpowiedz
kasiakul 17 lipca, 2013 - 10:54 am

Ja mam krzaczek winogron pod domem i też robię winko, na własne potrzeby oczywiście. Faktycznie troszkę to pracy wymaga, ale satysfakcja i popijanie zimą własnego słodziutkiego winka jest tego warta. Musze upolować różowe winko Bastrado!

Odpowiedz
Fashionelka 17 lipca, 2013 - 2:46 pm

Dla mnie różowe i białe wymiatają. Za czerwonymi winami w ogóle nie przepadam 🙁

Odpowiedz
Katarzyna 17 lipca, 2013 - 11:40 am

Bardzo miałaś tam fajnie i słonecznie 🙂

Odpowiedz
WWW.INSPIRACION.PL 17 lipca, 2013 - 11:50 am

Zazdroszczę podróży, tyyyle ciekawych rzeczy w tak cudownym miejscu, pozdrawiam

Odpowiedz
Marta 17 lipca, 2013 - 12:09 pm

Próbowałam Bastardo! Są w carrefourze jakby kto pytał. Pyszne jest o niebo lepsze niż np El Sol

Odpowiedz
googool 17 lipca, 2013 - 1:19 pm

Tak bardzo chciałabym być na twoim miejscu 🙂 może za rok mi się uda niestety nie dostałam urlopu i nici z wakacji 🙁

Odpowiedz
kasia 17 lipca, 2013 - 2:17 pm

zdjęcie na którym Seg patrzy na tego przystojniaka jest mega!!! świetny post, aż mam ochotę na to winko!

Odpowiedz
studio-mody 17 lipca, 2013 - 2:52 pm

Segritta ubiera się tak jak jej wygodnie, to nie pokaz mody, a wyjazd do winnicy.

Odpowiedz
powiew inspiracji 17 lipca, 2013 - 2:53 pm

dobre wino kosztuje i jest warte tych pieniędzy 🙂 Eliza, śliczna bluzka 🙂 a pięknie winiarnie są też w Polsce!

Odpowiedz
Mila 17 lipca, 2013 - 3:00 pm

Wino prosto z winnicy, mmm

Odpowiedz
Natalia 17 lipca, 2013 - 3:34 pm

Droga Fashionelko, mam pytanie, jakim aparatem robione są te zdjęcia ? One są po prostu cudowne ! Pozdrawiam serdecznie.

Odpowiedz
Fashionelka 17 lipca, 2013 - 5:54 pm

Nikon d90 z obiektywem 18-55 🙂

Odpowiedz
Miśka 17 lipca, 2013 - 3:41 pm

Fajna wyprawa, uderza do głowy 😉

Odpowiedz
Ola 17 lipca, 2013 - 4:21 pm

Byłam przed chwilą w Piotrze i Pawle i nie znalazłam tego wina 🙁

Odpowiedz
Kama 18 lipca, 2013 - 10:18 am

u mnie w lokalnym malutkim carrefourze jest za 24,99zl 🙂

Odpowiedz
hotfashionstuff 17 lipca, 2013 - 5:32 pm

Piękne miejsce:)
Narobiłaś Nam smaku na wino:)

Odpowiedz
Olfaktoria 17 lipca, 2013 - 5:34 pm

Myślę,że tej degustacji zazdrościmy Ci wszyscy 😀 Zawsze byłam ciekawa tego całego procesu, jak powstaje wino 😀

Odpowiedz
Trzy po trzy 17 lipca, 2013 - 5:42 pm

Ale Ci zazdroszczę, udanego wyjazdu!

Odpowiedz
Wik 17 lipca, 2013 - 6:01 pm

Eliza strasznie mi sie tu u Ciebie podoba, jeszcze na zadnym blogu czy nawet na zadnej stronie nie spedzilam tyle czasu co u Ciebie, mysle ze obejrzalam 80% Twoich wpisow. Oprocz ciekawych propozycji bardzo mi sie podoba estetyka bloga oraz prostota i kompaktowosc komentarzy

Odpowiedz
Fashionelka 17 lipca, 2013 - 6:42 pm

Baardzo mnie to cieszy, miód na uszy 🙂

Odpowiedz
Asia 17 lipca, 2013 - 7:13 pm

Baaardzo mi się podobają też Twoje relacje z wypadów 🙂 a dodatkowo masz naprawdę piękne spodnie!

Odpowiedz
Paweł 17 lipca, 2013 - 8:00 pm

Pozazdrościć degustacji, fajna ta wycieczka z Bastardo 🙂

Odpowiedz
Angelika 18 lipca, 2013 - 9:53 am

Spodnie są świetne 🙂

Odpowiedz
ola 18 lipca, 2013 - 8:03 pm

Eliza,może napiszesz pokrótce,jak rozpoznawać dobre wino,na co zwracać uwagę? Nie wątpię,że po takim wykładzie będziesz bardzo świadomym konsumentem,fajnie by było,gdybyś zrobiła wpis o tym i podzieliła się z nami swoją wiedzą.

Odpowiedz
Fashionelka 18 lipca, 2013 - 8:07 pm

Nie czuje sie jakims ekspertem w tym temacie, ludzie uczą się tego latami, ale fakt mam kilka przemyśleń w tym temacie i warto byłoby się nimi podzielić na blogu 🙂

Odpowiedz
Dorota 19 lipca, 2013 - 11:12 am

Elizo – właśnie zajadam się ciasteczkami które polecałaś na początku waszej przygody (budyniowy krem), mąż wczoraj z Lizbony przywiózł, wyczytałam u Ciebie na blogu i dałam mu znak !!! 🙂 🙂 Gratuluję Ci tego wszytskiego do czego doszłaś !

Odpowiedz
Felo 21 lipca, 2013 - 11:22 am

Widziałam Cię wczoraj 🙂

Odpowiedz
aga 24 lipca, 2013 - 10:39 pm

Bardzo śliczne spodnie.

Odpowiedz

Dodaj komentarz