Moje drogowskazy na 2019r

przez Eliza Wydrych

Pisałam Wam już dlaczego nie spisuję noworocznych postanowień, podsumowałam rok 2018 i wypisałam swoje cele, a w dzisiejszym wpisie chcę podzielić się z Wami moimi drogowskazami. To taki mój system wartości, którego się trzymam i zgodnie z którym chcę żyć. Im bliżej tych wartości jestem, tym bardziej jestem szczęśliwa.

 Niczego nie oczekuj i nie spełniaj oczekiwań innych

Oczekiwania często kierują naszym życiem. Albo to my jesteśmy osobami, które czegoś oczekują albo inni oczekują czegoś od nas. Bywa też, że stoimy po obu stronach barykady. Dlaczego spełniamy oczekiwania innych? Ponieważ brakuje nam asertywności, zostaliśmy w takim nurcie wychowani albo brakuje nam odwagi. Odwagi do bycia nielubianym.

Wyzbywam się oczekiwań i walczę z nimi, kiedy tylko pojawiają się w mojej głowie. Mam też gdzieś oczekiwania innych i naprawdę nie interesuje mnie to, co ktoś sobie o mnie pomyśli. Staram się też nie robić rzeczy, które WYPADA. Za nimi też kryje się oczekiwanie. To ja (na podstawie wyznawanych wartości) decyduje co mi wypada, a co nie.

PS Polecam Wam świetną książkę „Odwaga bycia nielubianym”. Da Wam do myślenia.

Zastanów się 100 razy zanim nazwiesz kogoś swoim przyjacielem

Przyjaźń to WIELKIE słowo. Używałam go w swoim życiu roztropnie i ostrożnie. 2018 rok pokazał mi, że muszę być jeszcze ostrożniejsza. Cieszę się, że przejrzałam w końcu na oczy i zakończyłam relacje, które były dla mnie destrukcyjne na wielu płaszczyznach. Dziś WSZYSTKO mówi mi, że to były mądre decyzje.

Zmianę świata i ludzi zacznij od siebie

W tym roku zobaczyłam, że zmiana mojego zachowania, wpływa bezpośrednio na zachowanie bliskich mi osób.

Moja internetowa działalność również udowodniła mi, że dokonywane przeze mnie zmiany wpływają na innych. I mam tu na myśli m.in zdrowy styl życia, prowadzenie biznesu, relacje międzyludzkie, wyznawane wartości.

To jak efekt motyla!

Zamiast narzekać na to jak zły jest świat, zacznijmy od zmiany siebie. Bądźmy zmianą jaką chcemy widzieć w świecie.

Szanuj swój czas

Chcę spędzać czas jakościowo, nie chcę go bezsensownie tracić. FOMO czyli fear of missing out wciąga nas w swoje sidła. Facebook, instagram… trzeba być ma bieżąco i bez końca skrolować by wiedzieć wszystko o wszystkich! No właśnie NIE! Mam tego dość. Straciłam zbyt wiele czasu w 2018r na śledzenie innych żyć. Ograniczyłam liczbę znajomych na facebooku oraz liczbę zalajkowanych fanpage/grup/wydarzeń do minimym. Przestałam followować ponad 500 profili na instagramie.  Mam dość reklam, stories z openboxami i nic niewnoszącego w moje życie gadania. Każdy ma prawo robić i mowić co chce, ale ja przecież nie muszę na to patrzeć. Nie chce zajmować ramu w mózgu pierdołami i niepotrzebnymi treściami. Zamiast FOMO aktywuje JOMO czyli JOY of missing out.

Asertywność też bardzo pomaga przy realizowaniu tego punktu. Mówię NIE osobom, które nie szanują mojego czasu i które nie szanują mnie. Chętnie pomagam, robię to, bo z natury jestem dawcą, ale (dla mojego dobra) musiałam ustalić granice. Te granice kiedyś były luźne, dziś są bardzo wyraźne.

Mierzy wysoko

Gdybym miała wybrać jeden ulubiony hashtag, wybrałabym #dreamBig

Chcę mierzyć wysoko, chcę się realizować i być najlepszą wersją siebie. Chce tworzyć, wymyślać, inspirować, poznawać, smakować, zdobywać, przeżywać. Chcę brać z życia garściami bez obaw, że to nie dla mnie, że kim ja właściwie jestem by robić coś takiego, że nie wypada, że mam zejść na ziemie.

Nie zejdę, a jeśli zejdę to tylko po to by się wyżej odbić.

Słuchaj siebie i nie bój się robić tego, co wymyślisz

Życie pokazało mi, że moja intuicja mnie nie zawodzi, że moje pomysły (choć czasem szalone i chaotyczne) są dobre i warto za nimi iść. Czasem sama się ograniczam, zapominam o #dreambig i myśle, że to dla mnie za dużo, że chyba muszę zwolnić bo zaczynam z tymi pomysłami odlatywać. Błąd! Nie mogę zagłuszyć intuicji i tego głosu, który podrzuca mi genialne pomysły. Nie mogę się bać ich realizować, skoro sobie to wymyśliłam, to mam całą resztę by to zrobić!

Bądź dla siebie ważna, dobra i piękna

Warsztaty rozwoju osobistego dla kobiet pod hasłem „jesteś ważna, jesteś dobra, jesteś piękna” to jedna z lepszych rzeczy jakie zrobiłam dla siebie w 2018 roku. Psychoterapia i właśnie te warsztaty otworzyły mi oczy jeszcze szerzej i pomogły ustalić priorytety, zawalczyć z wewnętrznym krytykiem, wyzbyć się oczekiwań i pozbyć toksycznych ludzi. Warsztaty pomogły mi dodatkowo uzmysłowić sobie, że jestem ważna (mój czas, moje emocje, myśli, troski, plany, sukcesy) jestem dobra (jestem wystarczająco dobra, niczego mi nie brakuje) i jestem piękna (wewnętrznie i zewnętrznie).

I przede wszystkim LUBIĘ SIEBIE. Nawet bardzo 🙂

Nie bój się mówić tego co myślisz. Jeśli nie mówisz co myślisz, po co w ogóle myślisz

To cytat, który znalazł się na mojej mapie marzeń. Jest piękny i podpisuje się pod nim. Kiedyś balam się poruszać pewne tematy, myślałam, że moje zdanie w ogóle nie jest ważne, że kim ja właściwie jestem by brać udział w poważnej dyskusji. Dziś wiem, że mój głos jest silny, mocny i ważny, a ja nie zawaham się go użyć. Dostaje za to po tyłku, bo mówienie prawdy albo poruszanie trudnych tematów nie jest dla wszystkich wygodne, ale mam to gdzieś. Dziś już nie przejdę obojętnie obok pewnych tematów, nie boję się oceny, nie boję się być nielubiana.

PS Zanim coś powiem, przewiduję konsekwencję i biorę za nie odpowiedzialność.

Dbaj o zdrowie

Zarówno fizyczne jak i psychiczne. Regularne badania i odbywanie lekarskich wizyt + zdrowy styl życia czyli zdrowe jedzenie i regularna aktywność fizyczna to podstawa.

Dodać do tego dbanie o zdrowie psychiczne i jest pełnia szczęścia 🙂

Nie porównuj się do innych i nie rywalizuj

Porównywanie się do innych jest destrukcyjne, bezsensowne i głupie. To też źródło negatywnych emocji, kompleksów i niskiej samooceny. Za tym naprawdę nie idzie nic dobrego.

Każdy z nas jest zupełnie inny. Mamy inną przeszłość, inne doświadczenia, plany, cele, talenty, pasje, wyznajemy inne wartości. Nasze życiowe ścieżki są zupełnie inne.

Jak możemy porównać się do kogoś, kto jest tak od nas różny?

Uwielbiam inspirować się poczynaniami innych. To mnie motywuje, daje siłę i buduje. Nie rywalizuję. Wg psychologii indywidualnej (której założenia uwielbiam) rywalizacja jest czymś destrukcyjnym, negatywnym i złym. I ja się z tym w pełni zgadzam.

Idę swoją ścieżką, wiem dokąd zmierzam. Rywalizacja to coś czego się w moim życiu wystrzegam, a jeśli ktoś zaczyna ze mną rywalizować i patrzy na mnie jak na konkurencje to o jakiej relacji/przyjaźni w ogóle mówimy? Nie chcę w swoim życiu takich ludzi.

Kochaj całym sercem

Po prostu ❤️

 

PS Jakie są Wasze myśli przewodnie na ten rok? Podzielcie się

ZOBACZ TAKŻE

42 komentarze

Sylwia Rycyk 15 stycznia, 2019 - 3:14 pm

Jak zawsze mądrze, aż miło się czyta! Zgadzam się z większością Twoich drogowskazów, sama chciałabym wrócić na właściwą ścieżkę kariery, bo ostatnio trochę spoczęłam na laurach i dokonałam kilku złych wyborów. Ale wszystko przede mną!

Odpowiedz
Eliza Wydrych Strzelecka 16 stycznia, 2019 - 11:37 am

Dokładnie! Wszystko przed Toba!!

Odpowiedz
Szyciownik 15 stycznia, 2019 - 3:22 pm

Cześć,
O tak!! Miłość jest najważniejsza. 🙂
I bardzo mi się podoba punkt o zmianie siebie. Masz rację – to mega ważne i koniecznie muszę nad tym popracować w 2019! Dziękuję za motywację i liczę na więcej takich wpisów

Pozdrawiam,
Kasia

Odpowiedz
Eliza Wydrych Strzelecka 15 stycznia, 2019 - 6:10 pm

Sciskam!!

Odpowiedz
Monika 15 stycznia, 2019 - 5:01 pm

Elizka to najlepszy tekst jaki napisałaś. Rewelacyjny ?????

Odpowiedz
Eliza Wydrych Strzelecka 15 stycznia, 2019 - 5:50 pm

Wow, aż tak? 🙂 Dziękuję!

Odpowiedz
Ewa Macherowska 15 stycznia, 2019 - 5:06 pm

Świetny, motywujący wpis kochana! 🙂

Odpowiedz
Eliza Wydrych Strzelecka 15 stycznia, 2019 - 5:50 pm

Dzieki Ewcia!

Odpowiedz
Ania 15 stycznia, 2019 - 6:01 pm

Dziękuję. Dałaś mi do myślenia i w zasadzie wszystkie drogowskazy wpisze zaraz do kalendarza.

Odpowiedz
Eliza Wydrych Strzelecka 15 stycznia, 2019 - 6:09 pm

Ania, ale mi miło!!!

Odpowiedz
Isabelka 15 stycznia, 2019 - 6:01 pm

Moglabys rozwinac temat stawiania granic? Przydala by sie instrukcja bo jestem w kropce.

Odpowiedz
Eliza Wydrych Strzelecka 15 stycznia, 2019 - 6:09 pm

Ohh, to jest temat na książkę

Odpowiedz
Martyna 15 stycznia, 2019 - 6:19 pm

Życzę Ci, żebyś wszystkie swoje postanowienia zrealizowała 🙂 Pozdrawiam cieplutko

Odpowiedz
Eliza Wydrych Strzelecka 16 stycznia, 2019 - 11:39 am

To właśnie nie postanowienia. To wyznawane wartości oraz cele. Rzuć okiem na wpis o postanowieniach noworocznych i dlaczego ich nie spisuje 🙂

Odpowiedz
Monika 15 stycznia, 2019 - 8:15 pm

Tak kochana, aż tak. Jest swietny. Powiem więcej, nie ma drugiego takiego bloga jak Twój. U Ciebie liczy się tekst a nie wstawianie byle czego. Oby tak dalej. Moc buziaków i powodzenia ????

Odpowiedz
Eliza Wydrych Strzelecka 16 stycznia, 2019 - 11:30 am

Ojeny, dziekuje! Ale mi miło ❤️❤️❤️

Odpowiedz
Alice 15 stycznia, 2019 - 8:22 pm

Świetny tekst! A mam pytanie czy umiesz nie spełniać oczekiwań rodziny/najbliższych? Umiesz powiedzieć im nie? Bo dość trudno jest wyznaczyć tutaj granice. Pozdrawiam;*

Odpowiedz
Eliza Wydrych Strzelecka 16 stycznia, 2019 - 10:03 am

To jest trudniejsze, ale da się 🙂

Odpowiedz
Kasia Nowosielska 15 stycznia, 2019 - 8:47 pm

Właśnie ja też doszłam do wniosku, że nie każdy mnie musi lubić. Dzięki temu zaczęłam na blogu pisać swoim wewnętrznym głosem. U Ciebie też widać tę zmianę. To ludzie idei, nie bojący się glosić swoich poglądów, charyzmatyczne osoby zmieniają świat?

Odpowiedz
Eliza Wydrych Strzelecka 16 stycznia, 2019 - 11:30 am

No właśnie o to chodzi! Pozwoliłaś sobie na bycie SOBĄ! A nie na robienie tego co wypada

Ściskam!!!

Odpowiedz
Zuzka 16 stycznia, 2019 - 9:02 am

Bardzo mi się ten wpis podoba. Dziękuję

Odpowiedz
Basia 16 stycznia, 2019 - 11:19 am

wielki spokój płynie z tego tekstu 🙂

Odpowiedz
Eliza Wydrych Strzelecka 16 stycznia, 2019 - 11:39 am

Basia. Dziekuje za Twoj komentarz i cieszę się, ze tak to odebrałas ❤️

Odpowiedz
Agnieszka 16 stycznia, 2019 - 7:04 pm

Jestem całym sercem za. Mądre i dojrzałe słowa.

Odpowiedz
Agu Agula 16 stycznia, 2019 - 9:12 pm

Bardzo wartościowy wpis 🙂 Zgadzam się we wszystkim co napisałaś. Jeśli chodzi o przyjaciół to sam tego teraz doświadczam. Uświadomiłam sobie, że uważałam kogoś za swojego przyjaciela, a to była tylko fikcja. Po co mam z kimś utrzymywać kontakty, jeśli ta osoba mnie widzi tylko wtedy kiedy ma w tym interes, a tak nie potrafi nawet odpisać, oddzwonić.

Odpowiedz
Agata 17 stycznia, 2019 - 11:31 am

Ja również staram się ograniczyć korzystnie z Facebooka i Instagrama i zająć się swoim życiem, a nie życiem innych. Nieraz łapię się na tym, że przeglądam Facebooka bezmyślnie – nawet nie czytając tego, co oglądam.

Odpowiedz
Weronika 17 stycznia, 2019 - 5:20 pm

Naprawdę świetny tekst, szczerze mówiąc każdy punkt mogłabym jakoś wpisać w moje życie. Rok 2018 wiele mnie nauczył i mam nadzieje, ze 2019 będzie lepszy. Na pewno nie warto marnować czasu na ludzi dla których nie znaczymy tyle ile oni dla nas, warto wierzyć w siebie i swoje możliwości, nie powinnismy tyle razy słuchać opinii ze coś jest nie dla nas, nie uda się, lub nie wypada, to nasze życie i warto robić to co uważamy za słuszne 🙂

Odpowiedz
Eliza Wydrych Strzelecka 17 stycznia, 2019 - 5:25 pm

Weronika, dzięki za tak wartościowy komentarz! 🙂

Odpowiedz
Ada 18 stycznia, 2019 - 10:39 pm

Tekst jak zwykle świetny ale nie podoba mi się tutaj wiele. Nie hejtuję, tylko odnoszę wrażenie po przeczytaniu tego, że jest to dążenie do bycia „pępkiem świata”. Pokazywałas swoją religijność co jest piękne, ale trochę to wszystko przeciwstawia się postawom chrześcijańskim. Pozbywać się kontaktu z niewygodnymi ludźmi – dla własnej wygody tak naprawdę.. Nie na tym polega życie. Nie mówię o umęczeniu się ale też nie wszystko musi być kolorowe. I te wszystkie #hastagi, czy to jest aż tak ważne w życiu?

Odpowiedz
Eliza Wydrych Strzelecka 18 stycznia, 2019 - 11:04 pm

Bycie chrześcijaninem nie musi oznaczać bycia Matką teresą czy osobą uciemiężoną. Wygoda w życiu nie jest czymś złym. Realizowanie się i robienie w życiu rzeczy, które cieszą i budują jest cudowne. USuwanie toksycznych ludzi jest jak najbardziej ok. Nie dążę do bycia pępkiem świata. Uważam, że egoizm w zdrowiej dawce jest czymś co może nas uratować! A już na pewno zdrowie psychiczne.

Posłuchaj ojca Szustaka (langusta na palmie), on pokaże Ci jak cudownie być chrześcijaninem

Peace and Love <3

Odpowiedz
Kasia 19 stycznia, 2019 - 8:57 am

jeden z najlepszych tekstów (pigułek motywacyjnych), które otwierają oczy, jakie kiedykolwiek czytałam w internetach. Mam 35 lat, trochę się już tego naczytałam :)))

Odpowiedz
Eliza Wydrych Strzelecka 19 stycznia, 2019 - 9:59 am

Kasia, pięknie dziękuję za takie ciepłe słowa <3

Odpowiedz
Celina 21 stycznia, 2019 - 9:55 am

Też muszę zrobić porządek z social mediami, myślę, że na początek będzie to naprawdę dobry pomysł 🙂 Jak zwykle dajesz świetne inspiracje, uwielbiam do Ciebie wracać , czekam na kolejne wpisy.

Odpowiedz
mgwozdzik 21 stycznia, 2019 - 11:43 am

Jak zawsze w punkt!

Pamiętam wszystkie Twoje podsumowania roku, zdjęcia z wyjazdów, cele.. Chyba zazdrościłam.. nie widziałam swoich osiągnięć i zrealizowanych marzeń! Zaśmiecałam sobie głowę idealnymi dziewczynami z instagrama.. I widzę jak bardzo ja – odbiorca tych treści, także się zmieniłam, dojrzałam i wyselekcjonowałam to, co czytam! Wybieram, doceniam siebie, uczę się, żyję! Jestem szczęśliwa!

A NADAL JESTEM TU Z TOBĄ <3

Taką wiedzę i takie wpisy są wartościowe, Twoja przemiana jest cudowna, Twoja odpowiedzialność powala.. i uśmiech bijący z twarzy mówi sam 🙂

Odpowiedz
Ministerstwo Gadżetów 21 stycznia, 2019 - 2:51 pm

Bardzo ciekawy artykuł 🙂 Wydaje się, że każdy powinien postawić sobie podobne drogowskazy 🙂

Odpowiedz
K... 24 stycznia, 2019 - 3:54 pm

REWELACYJNY TEKST!!
Mam podobne przemyślenia, jakbym czytała o moim roku 2018, też przesiałam „przyjaciół” przez sito, podjęłam życiowe decyzje, które spowodowały, że ktoś mnie nie lubi. Twój tekst utwierdził mnie w przekonaniu, że dobrze zrobiłam. Brawo, mądry, wartościowy tekst. Zaglądam często na Twoją stronę, pozdrawiam, kibicuję.

Staszowianka

Odpowiedz
maja 25 stycznia, 2019 - 2:50 pm

Bardzo motywujące

Odpowiedz
Emilia 25 stycznia, 2019 - 4:36 pm

Uwielbiam Cie Eliza ! Ten tekst dodam sobie do zakladek i bede go czytac gdy bede miala dola 🙂

Odpowiedz
Aneta 30 stycznia, 2019 - 7:55 am

Każdy gra jakąś role w życiu, a sęk w tym, oby nie była ona jedyna. Kroczenie jedną, obraną ścieżką może doprowadzić do tego, że jeśli ścieżka ta się skończy, choćby z niezależnych od nas powodów, to mamy poczucie, że straciliśmy wszystko i trudno jest nam się odnaleźć w dalszym życiu. Można być matka, ojcem, mieć własne pasje, realizować własne aspiracje, czy zawodowe czy prywatne, ale nie zamykać się na jedną rolę. Bo, gdy będziemy wiązać swoje poczucie szczęści z jedną rolą, utrata tej roli spowoduje utratę naszego szczęścia. To, że znamy wiele dróg, nie znaczy, że będziemy nimi kroczyć, ale dlaczego nie? Dlaczego nie spróbować? To jest mój drogowskaz…. kroczenie różnymi drogami, ryzykowanie i nie przejmowanie się przeciwnościami losu.

Odpowiedz
MaliNaila 1 lutego, 2019 - 4:38 pm

Czytałam książkę „Odwaga bycia nielubianym”, ale jakoś nie do końca do mnie trafiła 😉 Jednak zgadzam się z Twoim podejściem – nie warto przejmować się innymi i robić tego, co wypada. Ale łatwiej powiedzieć niż zastosować we własnym życiu 🙂 Z social media mam podobnie – ograniczam w miarę możliwości, po 21 nie wchodzę na wybrane strony pochłaniające czas 😉 Cytat „Jeśli nie mówisz co myślisz, po co w ogóle myślisz” zdecydowanie do mnie trafia!

Odpowiedz
Iwona 4 lutego, 2019 - 2:03 pm

Piękne założenia. Dla mnie rok 2019 to rok dbania i pracy nad poczuciem własnej wartości i zdrową samooceną, na która składają się wszystkie elementy, o których pisałaś. To też rok pod hasłem zaprzyjaźnienia się z wewnętrznym krytykiem. To taka podstawa podstawy.

Odpowiedz
SmakUla 7 lutego, 2019 - 5:50 pm

„Niczego nie oczekuj” odkąd usłyszałam to na Twoim instastory bardzo często do tego wracam i łapię się na tym ile w życiu oczekujemy od innych.
Staram się z tym walczyć z mniejszym lub większym skutkiem, a gdy oczekiwania zawładną moim umysłem powtarzam sobie „hej! niczego nie oczekuj, wszystkiego się spodziewaj!”. I zawsze jakoś lżej 😉 . Moje hasła na ten rok to : odwaga i pewność siebie.
Pozdrawiam.

Odpowiedz

Dodaj komentarz