Metamorfoza biura w stylu boho

przez Eliza Wydrych

Mam świra na punkcie zmian. Zwłaszcza jeśli chodzi o wnętrza. Co rusz coś przestawiam, dodaję i przemeblowuję. Metamorfoza biura chodziła za mną od roku. Potrzebowałam zmiany, nie mogłam już patrzeć na różowy kolor i miedziane dodatki.

Tak było

Zauważyłam też, że źle mi się pracuje, kiedy przed oczami mam ścianę. To ograniczające. Zdałam sobie sprawę, że potrzebuj przestrzeni, zwłaszcza podczas pisania i tworzenia.

Lubię zmieniać miejsce pracy. Zależało mi na tym bym mogła pracować z kilku miejsc w biurze. Dzięki nowemu układowi mogę pracować za biurkiem, na sofie albo w rattanowym wiszącym koszu.

Wiedziałam też, że potrzebuję powrotu do naturalnych, chłodnych barw. Marzyłam o połączeniu skandi z industrialem i stylem boho. Chciałam palmę, rattanowy wiszący kosz, białe biurko, makramę, błękitną sofę oraz czarne, metalowe elementy. Zdrowy rozsądek podpowiadał, że to nie może się udać, że tak duża mieszanka pozornie niepasujących do siebie elementów, wywoła chaos.

Z tego chaosu wyłoniło się coś co naprawdę mnie satysfakcjonuje. To biuro spełnia perfekcyjnie swoją funkcję, a mnie pracuje i myśli się tu naprawdę świetnie.

Ten pokój pełni też funkcję awaryjnego pokoju gościnnego. Jeśli mamy powyżej 6 gości w domu, udostępniamy również ten pokój gościom. Zależało mi na rozkładanej, wygodnej sofie. Padło na rozkładany błękitny narożnik. Jak zobaczyłam go na sfmeble wiedziałam, że  to będzie idealny wybór.

Do sofy dopasowałam dywan w aztecki wzór i czarny, industrialny stolik kawowy.

Marzyłam o takiej rattanowej wiszącej kuli. Pracuję w niej, czytam albo po prostu bujam w obłokach. Kula to dzieło marki HK living i kupicie ją w wielu internetowych sklepach. W zestawie jest srebrny łańcuch, ale ja zamieniłam go na gruby sznur, który o niebo lepiej pasuje do wystroju.

Nie mogło zabraknąć zieleni. Postawiłam na palmę kencję, skrzydłokwiat (który jest naturalnym filtrem powietrza) i liścia monstery.

Stojak na którym stoi skrzydłokwiat to tak naprawdę stolik kawowy

Akcentem, który mnie absolutnie zachwyca jest makrama. Wykonała ją Anna @icojaplote. Absolutna mistrzyni w swoim fachu. Zamówiłam u niej też przepiękne łapacze snów. Rzućcie okiem na profil Ani na instagramie, tworzy cuda!

Białe biurko zostało z poprzedniej aranżacji. Wiele osób dziwiło się jak mogę pracować z oknem za plecami i odradzało mi to rozwiązanie. Ja bardzo to sobie chwalę, uwielbiam mieć przestrzeń przed oczami, a sąsiedztwo okien w ogóle mi nie przeszkadza.

Nie zdecydowałam się na klasyczne krzesło biurowe, znalazłam jasnoszary fotel, który jest niezwykle wygodny i perfekcyjnie komponuje się z resztą.

Obok biurka stoi regał. Chcę by ten regał zapełnił się pamiątkami z moich podróży. Myślę, że wrześniowa podróż na Bali będzie idealną okazją by nabyć kilka boho pamiątek.

Tak wygląda moje biuro po metamorfozie. Jestem ogromnie ciekawa co myślicie! 🙂

Wszystkie oznaczone meble są z sfmeble.pl, współpracujemy już trzeci rok, a efekty tej współpracy możecie zobaczyć w dziale wnętrza. Jeśli przeoczyliście metamorfozę antresoli, sypialni czy salonu rzućcie okiem! A jeśli macie ochotę na zakupy łapcie 20% kod zniżkowy! Kod: Elajza20

ZOBACZ TAKŻE

9 komentarzy

Ania 14 lipca, 2019 - 12:24 pm

Podoba mi się wykorzystanie tak wielu stylów. To wszystko naprawdę dobrze ze sobą współpracy

Odpowiedz
Kasia 14 lipca, 2019 - 2:12 pm

Doskonale Cię rozumiem w kwestii okien! Ja praktycznie ponad rok upierałam się podczas rozmów z partnerem by przemeblować pokój, tak by moje biurko stało przy oknie… Spędzam tutaj od kilku do kilkunastu godzin dziennie i potrzebuję czuć się dobrze w pracy. Aktualnie jedno okno mam z prawej strony a dachowe za plecami i bardzo sobie chwalę ta ilość światła oraz przestrzeń, którą dzięki temu czuję! Wcześniejsze „siedzenie w kącie” wspominam prawie jak wygnanie!
Metamorfoza udana, a samo biurko i okno za plecami prezentuję się cudownie! Połączenie kolorystyczne również wyszło rewelacyjnie – neutralnie, harmonijnie ale z mocnym akcentami. Sama dobierałaś wystrój czy korzystałaś z pomocy architekta wnętrz?

Odpowiedz
Elka 15 lipca, 2019 - 11:29 am

Mój klimat! Zwłaszcza ten kosz i sofa

Odpowiedz
Szyciownik 15 lipca, 2019 - 3:49 pm

Cześć,
Biuro po jest milion razy lepsze niż przed. Nie dziwię się, że nie mogłaś pracować. Te kolory nie dawały spokoju myśli. Teraz jest idealnie 🙂
Pozdrawiam,
Kasia

Odpowiedz
Marta 24 lipca, 2019 - 2:29 pm

Zmiana zdecydowanie na lepsze , super

Odpowiedz
Eliza Wydrych Strzelecka 26 lipca, 2019 - 10:19 am

Dzięki Marta :))

Odpowiedz
Aleksandra 4 listopada, 2019 - 10:30 pm

Świetny efekt! Biurko przy oknie – aż chce się pracować… jasno i przestronnie. Bardzo podoba mi się szczególnie ten regał, taki surowy – rewelacja. Wnętrze na duży plus!

Odpowiedz
Kamil 24 marca, 2020 - 12:21 pm

Muszę przyznać, że naprawdę stylowo 😉

Odpowiedz
nieruchomości kraków 24 kwietnia, 2020 - 12:25 am

Bardzo ładnie urządzone 🙂

Odpowiedz

Dodaj komentarz