Kosmetyczne hity 2017

przez Eliza Wydrych

W 2017 moja kosmetyczka przeszła prawdziwą rewolucję. Dzięki wiedzy zdobytej podczas kursu wizażu dowiedziałam się jakie kosmetyki są dla mnie dobre, spośród jakich kolorów powinnam wybierać i czego lepiej się wystrzegać. Zaczęłam więc eksperymentować i testować dzięki czemu odkryłam sporo perełek i jeszcze więcej kosmetycznych bubli.

Dziś chcę podzielić się z Wami listą kosmetyków kolorowych, których w 2017 używałam najczęściej i które mnie zachwyciły.  W tej branży wysoka cena kosmetyku wcale nie oznacza świetnej jakości. Przekonałam się, że nierzadko to te tańsze zamienniki są o niebo lepsze! Dlatego w moim zestawieniu będą zarówno kosmetyki z wysokiej półki jak i te tanie, drogeryjne.

Baza

Nałożenie bazy jest dla mnie kluczowym krokiem podczas tworzenia idealnego makijażu. Zadaniem bazy jest wygładzenie skóry i przygotowanie jej do nałożenia podkładu oraz korektora.  W połowie roku skończyła mi się baza Smashbox Photo Finish i zamiast kupić kolejną tubkę, sięgnęłam po tańszy odpowiednik. Padło na Make Up Revolution Ultra Face Base Primer. Nie widzę żadnej różnicy pomiędzy tymi produktami, a jak się pewnie domyślacie, różnica w cenie jest ogromna. Godna polecenia jest jeszcze baza z Inglota (49zł). Używam jej od niedawna, ale będzie godnym następcą bazy z Make Up Revolution (25zł).

bazy

Podkład

W tej kategorii mam aż dwóch ulubieńców i niestety żaden z nich nie ma tańszego zamiennika. Latem, kiedy potrzebuję lekkiego krycia i delikatnego zmatowienia sięgam po Chanel Perfection Lumiere Velvet. To lekki podkład, który nadaje skórze aksamitne i matowe wykończenie. Po jego nałożeniu nie czuje już potrzeby używania pudru.  Jesienią i zimą sięgam po podkład od La Mer. Nie boję się stwierdzić, że to najlepszy podkład jaki miałam. Idealnie wtapia się w skórę, dobrze kryje, nawilża i jest niezwykle trwały.  Jedna pompka wystarczy by pokryć całą twarz. Nakładam go za pomocą gąbeczki.

la mer

Puder

Według autorki książki „Sekrety urody Koreanek” odchodzi się od pudrów matujących. Teraz do łask wchodzi efekt mokrej i lśniącej skóry. Koreanki mają na to nawet swoją nazwę – chok chok. Przekonuje mnie to i pudrów używam coraz rzadziej. Jeśli już po nie sięgam to po któryś z tych:
– Moia 15zł (puder ryżowy)
– La mer Skincolor 330zł (puder sypki).
Puder z moia kosztuje 13zł i jest naprawdę świetny. Matuje, fajnie wtapia się w skórę i nie daje białego efektu. La Mer zachwycił mnie tym jak genialnie zachowuje się na skórze pod oczami. Nie wysusza, nie wchodzi w załamania i co najważniejsze, rozjaśnia tę okolicę i niweluje wszelkie oznaki zmęczenia.

puder

Korektor

Brak ulubieńca
Z sentymentem wspominam korektor Lancome Teint Miracle, który był moim ideałem, ale którego wycofano ze sprzedaży. Jestem na etapie szukania idealnego korektora. Póki co mam dwie skuchy. Clarins się nie sprawdzał, kultowy maybelline z poduszeczką też nie.

Baza pod cienie

Brak ulubieńca
Mam wrażliwe oczy, które bardzo często łzawią. Wystarczy, że się śmieje, kicham albo ziewam. Wystarczy silny podmuch wiatru, dym papierosowy albo osypujące się cienie. Potrzebuję bazy do zadań specjalnych. Testowałam bazę z artdeco i z inglota. Obie nie zdały egzaminu, po 3 godzinach makijaż oka był zmasakrowany.

Zestaw do konturowania

Kiedy czytam, że konturowanie twarzy wychodzi z mody parskam śmiechem. Przecież nic tak cudownie nie podkreśla kości policzkowych jak odrobinka bronzera czy rozświetlacza. Nie potrafiłabym z tego zrezygnować!  W moim zestawieniu znalazły się dwa produkty Wyższą półkę cenową reprezentuje paleta z Urban Decay (240zł), która łączy produkty do konturowania na mokro jak i na sucho. Genialnie. Wszystko czego potrzeba w jednej, niewielkiej palecie. Jestem zachwycona jakością tych produktów jak i tym jak fantastycznie się z nimi pracuje.

konturowanie

Tańsza wersja to paletka z Golden Rose 19zł. Ten zimny bronzer jest dla mnie idealny, ciepłego (jak zwykle) nawet nie dotknę, a jasny cień sluży mi jako puder podczas wyjazdów.

Róż

Brak ulubieńca

Rozświetlacz

Tutaj również mam dwóch ulubieńców, a właściwie to trzech! Rozświetlac z vibo (10zł) to hitowy kosmetyk, który przypadł do gustu również mi. Pakuje go zwykle do podróżnej kosmetyczny. NA co dzień używam zestawu rozświetlazy z Urban Decay . Genialna jakość i piękny efekt na skórze.

rozświetlacz

Moim ostatnim odkryciem jest płynny rozświetlacz z Golden Rose z kolekcji Metals (19zł).

metals golden rose

Cienie do brwi

Niemal cały rok używałam zestawu cieni od Chanel (150zł), uwielbiałam go i uważałam za hit hitów. Jego miejsce zajął jednak zestaw z Golden Rose (15zł). Cienie są trwałe, a kolory idealnie pasują do mojej tonacji.

brwi

Tusz do rzęs

Brak ulubieńca

Lakiery do paznokci

Tu nieprzerwanie króluje u mnie Semilac. Przed rozpoczęciem współpracy przetestowałam niemal wszystkie hybrydowe lakiery dostępne na rynku i pod każdym względem (jakość, kolory, nowości, cena) wygrała marka Semilac. Konkurencyjne marki co miesiąc oferują mi lepsze stawki żebym tylko do nich przeszła, ale wiecie co… nie ma mowy. Czuję się częścią rodziny Semilac, uwielbiam ich produkty, uczę się od najlepszych i mam możliwość testowania nowości. W tym wpisie wyszczególniłam moje ulubione kolory od Semilac, rzućcie okiem tutaj!

semilac szmaragdowy

Tak wygląda moje zestawienie. Jak widzicie brakuje mi kilku pewniaków z różnych kategorii. Wciąż nie znalazłam idealnego korektora, tuszu czy różu. Liczę na Wasze rekomendacje i polecenia. Dajcie znać co u Was się sprawdziło 🙂

ZOBACZ TAKŻE

55 komentarzy

www.misstwentysomething.com 12 stycznia, 2018 - 4:00 pm

Eliza, super zestawienie! Zainteresowalas mnie podkladem La Mer. Niestety nadal nie znalazlam swojego idealnego, obecnie uzywam Lancome i mnie zawiodl.

Rzecz, ktora natomiast moge Ci polecic(pisalam o tym w swoich ulubiencach roku 2017 na blogu) to odzywka do rzes z Diora. Jesli chcialabs naturalne wydluzyc rzesy, to zdecydowanie polecam. Przy moich kiepskich rzesach sprawa sie idealnie! A z tuszem Diora tworza niezle sklad! : )

Pozdrawiam
Kornelia

Odpowiedz
Ana 12 stycznia, 2018 - 4:04 pm

Stosujesz baze na codzień?Dotychczas myślałam,że zbyt obciąża skórę i wskazane jest używanie „na większe wyjścia”.Daj znać jak Twoja skóra na baze reaguje.Pozdrawiam

Odpowiedz
Marysia 12 stycznia, 2018 - 4:08 pm

Eliza, z róży do policzków polecam Marca Jacobsa w odcieniu Flesh & Fantasy. Kest nieoczywistego koloru i troche daje efekt bronzera. Przepiękny! 🙂

Odpowiedz
Suzy 12 stycznia, 2018 - 4:08 pm

Ten sypki puder La Mer jest doskonały, opisałam go oddzielnie na blogu, ale oczywiście „dostało mi się” od dziewczyn na Facebooku, że musiałam dostać na pewno wynagrodzenie za wpis 🙁 On jest tak świetny, że na pewno kupię go jeszcze. Co do podkładu – narobiłaś mi ochoty 😉 Z podkładów lubię Bobbi Brown z pipetką, zawiera serum, które skutecznie dowilża skórę, a z tuszów do rzęs They’re real! Benefit.

Odpowiedz
Agnieszka 12 stycznia, 2018 - 4:22 pm

Mój ulubiony róż do policzków to kultowy NARS – trzyma się cały dzień! Jeśli chodzi o tusz do rzęs to polecam False lash efect od Maxfactor – w połączeniu z odżywką Revitalash sprawia, że dostaję pytania, czy to sztuczne rzęsy 😉

Odpowiedz
Natalia 12 stycznia, 2018 - 4:36 pm

Jako korektor polecam Tarte Shape Tape lub L’oreal True Match, tusz Maybelline York Lash Sensational, baza pod cienie Urban Decay Eyeshadow Primer Potion 🙂

Odpowiedz
Ola 12 stycznia, 2018 - 4:42 pm

Hej Eliza jak lubilas bardzo korektor od Lancome koniecznie wypróbuj La Prairie jest genialny cena nie mała ale w opakowaniu masz uzupełnienie cena grubo ponad 200 zł nie wchodzi w załamania pięknie rozświetla okolice oka działa lekko przeciwzmarszczkowo. Polecam.

Odpowiedz
P 12 stycznia, 2018 - 4:45 pm

A pomadka? 😉

Odpowiedz
Szyciownik 12 stycznia, 2018 - 5:04 pm

Cześć,
Testowałaś kiedyś róże bourjois? Mnie przypadły do gustu.
Pozdrawiam,
Kasia

Odpowiedz
Ardilla 12 stycznia, 2018 - 5:27 pm

Fajne zestawienie 🙂 Jeśli chodzi o bazę pod cienie mogę polecić bazę Zoeva. Moim zdaniem jest naprawdę świetna, cienie się na niej dobrze trzymają, nie uczula i w ogóle cud, miód i orzeszki 🙂 Cena jest też dobra – coś koło 40 zł.

Odpowiedz
Michalina 12 stycznia, 2018 - 5:32 pm

Chanel Le Volume to moim zdaniem najlepsza maskara na świecie – piękna głęboka, czerń, długo się utrzymuje i nie osypuje się. Z tańszych kosmetykow uwielbiam L’Oreal Volume Million Lashes Excess.

Odpowiedz
Kalina 12 stycznia, 2018 - 5:36 pm

Ja polecam róże z max factora, takie małe okrągłe mozaikowe. Moim zdaniem rewelacja i jest to pierwszy mój róż, który zużywam do tego stopnia, że zobaczyłam denko! 🙂
Korektora ciągle szukam.
Jeśli chodzi o tusze do rzęs to próbuję różnych, ale wracam do loreal false lash.
Cieni zbyt często nie używam, ale jak już się zdecyduję to mam bazę tą najbardziej popularną z Urban Decay, miałaś z nią kontakt? 🙂

Odpowiedz
Ola 12 stycznia, 2018 - 5:40 pm

Jeśli chodzi o tusz do rzęs to polecam moje dwa hity:
– pierwszy to tusz do rzęs z Too Faced – Better than sex, idealnie zwiększa objętość i podkręca rzęsy;
– drugi to tusz z Yves Rocher – Sexy Pulp, duża szczoteczka, naturalny efekt pogrubionych, wydłużonych rzęs i do tego bardzo wytrzymały! Też mam wrażliwe oczy, łzy mi ciekną przy najmniejszych zmianach temperatury, a ten tusz to wszystko wytrzymuje i twardo się trzyma 🙂

Odpowiedz
Ela - themomentsbyela.pl 12 stycznia, 2018 - 5:43 pm

Od dawna szukam bazy i podkładu, wypróbuję te z Twojej rekomendacji. Poszukuję teżą dobrego kremu CC, może ktoś ma jakieś podpowiedzi ?

Odpowiedz
marta 13 stycznia, 2018 - 1:25 pm

Polecam krem CC Magical colour correction od Eveline 🙂

Odpowiedz
Dominika 15 stycznia, 2018 - 12:33 pm

Ja używam BB So Bio. Z kremów BB i CC polecam koreańskie. Bardzo dobry jest krem BB Dr G. Wersję hydra intensive używam kilka lat, aż w końcu znalazłam naturalny zamiennik 🙂

Odpowiedz
Natalia Nat. 12 stycznia, 2018 - 5:46 pm

Z tuszy do rzes polecam jeden, moj ulubieniec od dawna czyli bourjois volume reveal z naprawde przydatnym lusterkiem:) jesli chodzi o makijaz to baz, podkladow nie uzywam od zawsze jedynie korektor. Konturowania nigdy nie znosilam tak samo rozu. Najwazniejsze u mnie to podkreslone brwi I rzesy starannie wytuszowane I oczywiscie zadbana cera?

Odpowiedz
Karolina 12 stycznia, 2018 - 5:54 pm

Najlepsza baza na powieki jakiej używałam to Urban Decay – Primer Potion – original, a jeśli chodzi o maskary – Estee Lauder – Double Wear i the best of the best – Sisley z silikonową szczoteczką.

Odpowiedz
Anonim 13 stycznia, 2018 - 10:59 pm

Zdecydowanie polecam bazę na powieki Urban Decay. Używam jej czasem jako bazy na twarz, w mjrnscach ktore tego potrzebują ?

Odpowiedz
Monika 12 stycznia, 2018 - 6:52 pm

Jeśli tusz to tylko Diorshow Iconic Overcurl! Cudny.

Odpowiedz
Ewa Macherowska 12 stycznia, 2018 - 7:05 pm

Kusi mnie ten podkład 🙂

Odpowiedz
Magda 12 stycznia, 2018 - 7:08 pm

Jako róż polecam Nars, Urban Decay albo Givenchy.
Baza do cieni – Urban Decay. Dostałam próbki w sephorze, wiec można sobie ją wcześniej przetestować.
Tusz do rzęs Lancome Hypnose albo Pupa Vamp Extreme.
Korektor Urban Decay albo Kat von D, ewentualnie taki w pomoce z Mac.

Odpowiedz
Ania 12 stycznia, 2018 - 7:18 pm

A dla mnie baza inglota do cieni jest super! Bardzo lubię 🙂 za to baza pod podkład jest została moim faworytem.
Spróbuj różu od Bobbi Brown lub Inglota (taki prostokątny, gdzie 2/3 to róż i 1/3 to rozświetlacz) ja bardzo lubię i niewiele ich trzeba, bo są świetnie napigmentowane 🙂

Odpowiedz
Klaudia 12 stycznia, 2018 - 7:38 pm

Moim hitem jest tusz do rzęs they are Real z benefit, korektor z essense i róż w sztyfcie z Golden Rose. Wypróbuj koniecznie 🙂

Odpowiedz
Asia 12 stycznia, 2018 - 7:51 pm

BAZA POD CIENIE – Zamiast typowej bazy pod cienie, spróbuj uzywac korektora i na to jasny bazowy cień. Do tego polecam niezastąpiony Collection Lasting Perfection (nie ma go u nas stacjonarnie, ale jest na Allegro). A co do łzawiących oczu – nie jest to wina kremu pod oczy? Jeżeli nakładasz go też na górną powiekę, to jest duże prawdopodobieństwo, że Cię uczula 🙁 (krem z górnej powieki, podczas wchłaniania dostaje się do oka)

RÓŻ – powder blush z MAC albo Luxe Color Blush z Zoeva. Fantastyczna jakość i przyjemna aplikacja, a co do ceny to Zoeva przyjemniejsza 😉

TUSZ – Volume Milion Lashes z Loreal! Silikonowa szczoteczka i pięknie podkręca rzęsy 😉

A u mnie w zeszłym roku hitami okazały się: rozswietlacz z Becca i gąbeczki Blend It <3

Odpowiedz
Monia 12 stycznia, 2018 - 8:03 pm

Jeżeli chodzi o tusze do rzęs to miałam chyba wszystkie ? Najbardziej kocham i używam zamiennie (w zależności od zasobności portfela ;)) Velvet noir od Marca Jacobsa, Smoky lash Make up forever oraz Wonder Lash z Oriflame. Baza pod cienie z Zoeva jest super, chociaż dla mnie akurat ta z Ardeco też była ok. Uwielbiam także czekoladowe paletki od Too faced ?. Pozdrawiam 😉

Odpowiedz
Blackberry 12 stycznia, 2018 - 9:56 pm

Moi ulubieńcy to tusz Maybelline lash sensational, przekonały się już wszystkie kobietki z mojej rodziny <3 Jeżeli chodzi o korektor to warto wypróbować z Kobo Ideal Cream Camouflage!

Odpowiedz
Fiorka 12 stycznia, 2018 - 10:59 pm

Ja polecam rozświetlacze Becca x Chrissy Teigen – są cudowne! ? A jeśli lubisz konturowanie to paletka Kat Von D skradła moje serce w 2017 roku 🙂

Odpowiedz
Marta 12 stycznia, 2018 - 11:07 pm

Polecam Ci bazy pod cienie Urban Decay, szczególnie jeśli lubisz tę markę! Naprawdę przedłużają trwałość cieni. A poza tym róże Benefit i Mac (np. bardzo uniwersalny Warm Soul).

Odpowiedz
Weronika 12 stycznia, 2018 - 11:14 pm

Korektor pod oczy tylko Tarte Shape Tape! A baza pod cienie tylko od Smashbox – to jak klej na cienie. Dodam również, że mam nadwrażliwą skóre i u mnie się sprawdza.

Odpowiedz
Eliza Wydrych Strzelecka 13 stycznia, 2018 - 11:22 am

Słyszałam o tym korektorze!

Odpowiedz
MOREBLUSH 12 stycznia, 2018 - 11:21 pm

Baza pod cienie tylko od Urban Dechy. Tusz Benefit They’re Real lub Smashbox Xrated. Róż z Benefit Rockateur. Koniecznie spróbuj też meteorytów z Guerlain jako puder wykończeniowy. Moje hity od lat, serdecznie Ci polecam 🙂

Odpowiedz
Anna Jasińska 13 stycznia, 2018 - 7:30 am

Tusz -Clarins Be Long Mascara ! koniecznie wypróbuj!

Róż- Nars Orgasm!

Korektor – Helena Rubinstein Color Clone?

Odpowiedz
Paulina 13 stycznia, 2018 - 8:18 am

Tak samo jak Ty nie mogę znaleźć odpowiedniego korektora. Z niecierpliwością czekam na artykuł z jakimiś perełkami. Natomiast mogę podzielić się, jaki jest dla mnie najlepszy tusz do rzęs – czarny tusz firmy Benefit – They’re real – wymiata – będziesz zachwycona ! 🙂 Jeśli chodzi o róże polecałabym firmę M.A.C., a wybór kolorów, odcieni..przeogromny, na pewno znajdziesz coś dla siebie. Również z tej firmy polecam najlepszą baze pod makijaż oczu (jest to kremowy cień do oczu, ale ja używam go jako bazę i starcza na długoo): M.A.C. Pro Longwear Paint Pot kolor Painterly. Polecam 🙂

Odpowiedz
Basia 13 stycznia, 2018 - 8:32 am

Eliza a próbowałaś bazy pod cienie Avon? ja od lat jestem jej wierna, świetnie sobie radzi a też mi strasznie łzawią oczy.

Odpowiedz
Daria 13 stycznia, 2018 - 8:48 am

jak widać, kosmetyki wcale nie muszą być takie drogie 🙂

_____________
♥ Blog dla kobiet daria-porcelain.pl ♥

Odpowiedz
martyna 13 stycznia, 2018 - 10:19 am

najlepsza baza pod cienie SMASHBOX Photo Finish Lid Primer mur beton 😉

Odpowiedz
Eliza Wydrych Strzelecka 13 stycznia, 2018 - 11:22 am

Ooooo ciekawe 🙂

Odpowiedz
Anonim 13 stycznia, 2018 - 3:41 pm

Też kupiłam ostatnio bazę ze Smashboxa, następnym razem skuszę się na Make Up Revolution 🙂 Zdziwiłam się, że nie byłaś zadowolona z bazy pod cienie Inglota. jak dla mnie była to najlepsza baza – teraz mam Too Faced i uważam, że to straszny bubel – baza roluje się i nie utrzymuje cieni. Co do konturowania, to brązery z Make Up Revolution uważam za totalny hit – świetnie się blendują i długo utrzymują się na twarzy. W kwestii różu jestem wierna Rockateur marki Benefit, a jeśli chodzi o maskarę, serdecznie polecam Ci Velvet Noir od Marca Jacobsa – świetnie pogrubia rzęsy, nie osypuje się, dociera do najdrobniejszych włosków w kąciku oka – rewelacja!

Odpowiedz
Carmelatte 13 stycznia, 2018 - 3:51 pm

Koniecznie muszę wypróbwać rozświetlacza z Vibo w takim razie 🙂

Odpowiedz
Hania 13 stycznia, 2018 - 4:03 pm

Eliza, cienie do brwi w palecie z Golden Rose kosztują w okolicach 25 zł 🙂 Są dobre, chociaż kredki są chyba wygodniejsze. Pracując tam przez 3 lata, można się wiele dowiedzieć o tańszych zamiennikach.
Pozdrawiam,
H.

Odpowiedz
Anonim 13 stycznia, 2018 - 6:09 pm

Ja polecam zamiast bazy pod cienie cien amc inglot.trzyma wszystko.

Odpowiedz
Anonim 13 stycznia, 2018 - 7:06 pm

Wszystkim polecam niezawodny podkład CC firmy Lumene.Jest niesamowity dyskretnie rozświetla cerę ale się nie błyszczy.Jedyny który mnie zachwycił a testowałam wiele.Pięknie ukrywa niedoskonałości i o dziwo nie ściera się szybko tak jak inne.Kto raz go spróbuje to pokocha.

Odpowiedz
Patrycja 13 stycznia, 2018 - 8:21 pm

Polecam tusz do rzęs Artdeco Maskara Angel Eyes. Idealnie pogrubia i wydłuża rzęsy. Jestem nim zachwycona.

Odpowiedz
Malwina 13 stycznia, 2018 - 9:20 pm

Jeśli chodzi o korektor, to zdecydowanie polecam Helena Rubinstein Magic Concealer, nic tańszego nie znalazłam o podobnym efekcie, co do różu to kiedyś używałam NARS, ale sięgnęłam po jego odpowiednik z Wibo i nie widzę różnicy 🙂 w temacie pudru, nigdy nie podobała mi się matowa twarz – moim zdaniem idealne wykończenie dają meteory z Guerlain, również nie znalazłam zamiennika. Tusze – z niższej półki cenowej zwykły srebrny Eveline, z droższych Collistar, ale najlepszy jest jak troszkę podeschnie.

Odpowiedz
Izabela 13 stycznia, 2018 - 9:40 pm

Polecam bazę pod cienie marki Laura Mercier.
Baza występuje w kolorach do wyboru – najlepsza dla mnie to Flax – kolor jasny beż.
Jest kryjąca, wodoodporna, cudownie utrzymuje cienie, wygładza skórę i jej nie obciąża !
Wypowiadam się jako profesjonalista – nigdy mnie nie zawiodła – od kiedy ją poznałam zawsze jest ze mną !
Tusz do rzęs – kocham ArtDeco Angel Eyes – cudownie podkreśla rzęsy, nie skleja, nie kruszy się i nie osypuje.
Bourjois – Push Up the Volumue – genialna masakra idealnie podkręca i zagęszcza rzęsy – nie pozostawia grudek.

Pozdrawiam Iza Bórzyńska

Odpowiedz
KASIA 14 stycznia, 2018 - 12:39 pm

Fash polecam clinique high impact curling mascara – dla mnie wszystkie tusze tej firmy były do kitu ale ten jeden jest zupełnie inny. Używam od 7 lub 8 lat. Testowałam w tym czasie inne np lauder i dior ale ten jest naj. Z pudrowow sypkich polecam ci armani – no i są wymienne wkłady. A róż, który mnie w tym roku zaskoczył to ten z too cool for School dinoplatz w tubie. Rewelacja w każdym innym wyglądałam jak ciocia klocia ten jest super nakładasz ile chcesz i są wymienne gąbki. Ja w lato używam zamiast bazy (ogólnie odeszłam od baz) wody z greckiej herbatki górskiej apivita a zimą i jesienią wody beauty elixir caudalie tutaj kosmetyk jest powiedzmy woda tylko z nazwy. Polecam też multifunkcyjna esencję z Diora aqua serum.

Odpowiedz
Dominika 14 stycznia, 2018 - 8:20 pm

Moją ulubioną bazą pod cienie jest baza Hean, a pudru nie używam (za to używam krem BB So Bio). Polecam także tusz Hean. Pokazywałam go niedawno u siebie w ulubieńcach 🙂

Odpowiedz
Natalia 15 stycznia, 2018 - 1:55 pm

Dla mnie najlepszym jakim miałam korektorem jest Catrice Camouflage w płynie. Ja akurat potrzebowałam takiego który dobrze zakrywa niedoskonałości i pasuje idealnie. Można go zakupić w granicy do 20 zł.

Odpowiedz
Zosia 15 stycznia, 2018 - 2:28 pm

Jeśli chodzi o tusze, to ja polecam te z serii Bell Hypoalergenic 🙂

Odpowiedz
Julia 16 stycznia, 2018 - 12:26 pm

Ta marka Golden Rose.. też polecam. Nie mają drogo. Jak sama napisałaś Channel 150 zł a Golden Rose 15 zł i nawet lepsze. Fajny wpis, kilka rzeczy jak widzę muszę kupić by być

Odpowiedz
Aneta 17 stycznia, 2018 - 8:57 am

Ciekawe zestawienie i na pewno skorzystam z przetestowania tych produktów, bo żadnego w mojej kosmetyczce nie ma w kontekście firm o których wspomniałaś. Np. mi bardzo przypadła do gustu baza wygładzająca Novage z Oriflame. Podkład double wear estee lauder, catrice hd liquid coverage – bo są kryjące, a ja mam cerę naczynkową, tez dośc dobrze sprawdza oriflame giordani gold. Puder – nadal szukam, choć dość fajnie sprawdza mi sie puder pyłkowy The One Oriflame – bo nie zbiera się w liniach mimicznych. Kiedyś tez lubiłam puder mineralny Mary Kay (dawna go nie kupowałam). A jeśli chodzi o tusz do rzęs, to u mnie nieustannie królują tusze Maybelline (np. colossal volum express (nie skleja, pogrubia, wydłuża i rzęs jakby gęściej). 🙂 Pozdrawiam

Odpowiedz
Patrycja 17 stycznia, 2018 - 9:15 pm

Polecam róże bourjois – mają szeroką gamę kolorystyczną, są bardzo trwałe. Używam już pół roku a wygląda jakby był dopiero kupiony więc z wydajnością jest też super

Odpowiedz
BASIA 25 stycznia, 2018 - 10:25 am

BYŁO O KOSMETYKACH KOLOROWYCH, TO MOGŁABYŚ TERAZ O PIELĘGNACJI TWARZY.
JAKICH PRODUKTÓW UŻYWASZ DO MYCIA I NAWILŻANIA?

Odpowiedz
Patrycja 20 marca, 2018 - 4:59 pm

Hej! Jaki masz odcien tego rozswietlacza z Golden Rose? Wiem, ze kiedys mowilas na insta stories, ale gdzies mi to przepadlo ?

Odpowiedz

Dodaj komentarz